Po pierwszym odcinku żałowałem, że to ta pani będzie dalej partnerem londyńskiego detektywa, zamiast jednej pani sierżant, która niestety nie okazała się dobrą policjantką. Ale z każdym odcinkiem zyskiwała moją sympatię, a jej sposób poruszania się, mimika, gesty i spojrzenia spowodowały, że oceniam ją jako wybitnie urodziwą. :)