Raz dobra akcja, raz dylematy egzystencjalne kiepskiej jakości.
Że nierówny to się zgodzę, ale nie zgodzę się, że wątki kryminalno-akcyjne są lepsze od obyczajowych.
To jest tanio nakręcona produkcja telewizyjna i widać to w obu pod-wątkach. Ale dla mnie części obyczajowe są najmocniejszą stroną filmu, mimo iż miejscami wymuszają powolne tempo. Pewnie jak byłby to film kinowy to dało by się go sprawniej przemontować i narzucić całości lepsze tempo.
Ogólnie film uważam za sporo lepszy od francusko-amerykańskiego rimejka z 2013.