3/4 filmu to taki wykład/dyskusja o teraźniejszości i przyszłości literatury i postępującej cyfryzacji, czy też szerzej kultury. Raczej zachęta do wysłuchania różnych stanowisk i wyrobienia własnego zdania. Nie warto tego traktować jak film o losach bohaterów, bo to tylko tło. Stereotypowy obraz paryskiej mentalności wyższej klasy średniej, nad którą też można się pozastanawiać w kontekście podejścia do życia i ważnych spraw (miłość i zdrada, rutyna w ustatkowanym życiu, różnice kulturowe, generalnie też psychologiczne aspekty). Postacie płaskie nie bez powodu - miały zostawić pole do refleksji a nie wciągać w swoje typowe i przeżute na 1000 sposobów problematyczne emocjonalne relacje.