Mało jest nieznanych, ciekawych epizodów z czasów II WŚ godnych sfilmowania?
To jest bardzo zastanawiające. Było już w historii parę filmów o zamachu na Heydricha. Widać temat cały czas na topie. Tak na marginesie Anthropoid był bardzo dobry, ten pewnie nie będzie gorszy. Mam nadzieję, że tutaj bardziej wykażą się aktorzy pierwszoplanowi. Niestety nie mam żadnej teorii dlaczego niektóre wydarzenia historyczne są aż tak bardzo oblegane przez filmowców a inne zaniedbywane. Mi osobiście marzy się film o bitwie pod Kurskiem.
Moim zdaniem za duzo tu było wątków, i zabrakło głębi. Wyrazistości postaci, choćby zamachowców. I jeszcze wszyscy mówia po angielsku...Antropoid znacznie lepszy, jak dla mnie. Co dowiedzielismy sie o Heidrichu z tego filmu? tyle, ze był nazistą? trochę mało
Otto mógłby użyczyć życiorysu na niejeden film, podobnie as lotnictwa Hans-Ulrich Rudel, ale chyba filmowcy boją się pokazywania brunatnych superbohaterów. W sumie szkoda, że tak mało jest filmów gdzie można zobaczyć jak wyglądała wojna z "tej drugiej" strony.
Najpierw musi wymrzeć jedno lub dwa pokolenia bo te wspomnienia moim zdaniem są zbyt żywe. A potem to i na biografię Doktora Śmierci można liczyć.
Może nie aż tak, już trochę tego było. Był Żelazny krzyż Sama Peckinpaha z 1977, był niemiecki Stalingrad z 1993. Serial Nasze matki, nasi ojcowie wzbudził spore kontrowersje ze względu na przypisywanie antysemityzmu żołnierzom Armii Krajowej, ale ogólnie niezły.
Filmów o II Wojnie Światowej jest oczywiście bardzo dużo, ale pisaliśmy o uwiecznianiu konkretnych postaci, jak sam wspomniałeś "brunatnych superbohaterów", takich jak choćby Otto albo Michael Wittmann, legendarny czołgista. Tak, to jest nisza do wypełnienia.
Nom. Mogli by zrobić np o tym jak nasi na rozkaz Generała Fieldorfa NILA odje&ali Franz Kutscherę . Ja tu nie umniejszam akcji Czechów broń boże oni załatwili swojego kata by swojego no ale tak jak piszesz o zamachu na Heydricha jest już jeden dobry film... oglądać znowu to samo ??
dokładnie po co to samo? akcja odstrzelenie kutschery jest jeszcze ciekawsza a poza tym nieznana, inna warta uwagi to wysadzenie w powietrze wilhelma kube przez Helenę Mazanik
No przecież są filmy o zamachu na Kutscherę. Przede wszystkim w roku 1958 powstał bardzo dobry film Zamach. Wprawdzie z wiadomych względów nie ma w nim nic o generale Nilu, ale...
W filmie Generał Nil (ten już z 2009 roku) też jest wątek zamachu.
O ile dobrze pamiętam, zamach ten jest pokazany również w jednym z odcinków Czasu honoru.
Nie w czasie Honoru jest masowa egzekucja prominentnych nazioli ( pod koniec 3 sezonu ) ale z zamachem na Kutscherę to nie ma nic wspólnego. Nila też widziałem. Ciężki film. Bardzo trudny i ciężki ale bardzo dobry.
Chodziło mi raczej o drugi odcinek czwartego sezonu Czasu honoru, ogólnie odcinek 41, może część jest już w odcinku 40. (Nie żebym aż tak dobrze pamiętał, ale wyszukałem właśnie streszczenia odcinków). Przeprowadzają tam zamach na wsławionego wyjątkowym okrucieństwem szefa warszawskiego gestapo. Później na to miejsce wraca Reiner (Adamczyk).
Aaa mówisz o tym " głównym Złym" z pierwszego sezonu ??? To mówisz że było odniesienie do Kutshery ?? Tylko że on ginie na koniec 1 wszego sezonu i na jego miejsce Adamczyk wchodzi już od drugiego więc nie mogą to być odcinki 40coś. Chyba że postać Adamczyka dwa razy wchodziła na miejsce jakiegoś wczesniej zabitego nazisty.
Aczkolwiek w sumie 4 ty sezon dzieje się zaraz po Time skipie więc moze cos mi się zapomniało było nie było upłynęło już od tego jak to widziałem kilka konkretnych lat
COfam te słowa . Widziałem HHHH i jest to świetny film po latach sądze że lepszy niż Anthropoid
"załatwili swojego kata"??? patałachy mieli go na widelcu i tylko ciężko postrzelili, zmarł w szpitalu...
W tym HHH mamy normalnie Sceny tylko z Heydrichem, jest on czynnym bohaterem opowieści ? bo tam przypominam pojawiał się tylko w scenie swojej śmierci ...
Po trailerze wyglada na to ze bedzie sporo scen z Heydrinchem i obozem niemieckim, w przeciwienstwie do Anthropoid.
Swietny aktor w roli Heydricha,sporo z jego zycia pokazane,jakim byl potworem itd. Mysle ze ten film jest sporo lepszy od Antrophoid.
Nie był żadnym potworem. Był zwykłym człowiekiem, i sprawnym organizatorem. Nie bez powodu piastował taką, a nie inną funkcję. Niemcy mieli wówczas talent do wyłapywania uzdolnionych w danej dziedzinie ludzi. Nie to co w dzisiejszych czasach...
Producenci wałkują do upadłego znane historie, bo one przynoszą przeważnie zysk.
Mniej znane historie słabo się sprzedają, bo widownia ich nie zna.
Oni się dostosowują do widzów, a nie na odwrót :)
Boxoffice nie kłamie. Od zawsze dobrze się sprzedawało płytsze kino,
a ambitniejsze znacznie słabiej i jest niszowe. Głównie dla koneserów.
Bardzo wnikliwe stwierdzenie, tylko co z niego wynika. bo nie wiem po co ten wątek?
Ten film - z tego co widać - nie będzie o zamachowcach, ale o człowieku, który odwalił kawał dobrej roboty.
rozczaruje Cię, ten film też jest o zamachowcach. W zasadzie Operacja Anthropoid plus krótki zarys życia Heydricha - tak wygląda ten film, dla mnie mocno średni
podobał, ale uprzedzam, że Heydricha tam praktycznie nie ma, to film bardziej o zamachowcach, przygotowaniach do akcji i jej skutkach niż o Rzeźniku z Pragi.
Ja bym na Twoim miejscu darowała sobie ten film, Heydrich to kawał sk****na, ale taka postać jak on zasługuje moim zdaniem na lepszy film
Filmów o dzielnym, francuskim ruchu oporu było jeszcze więcej. Czesi, podobnie jak Francuzi mają jakiś historyczny kompleks...
Jak jest tak dużo nie filmowanych wątków z II Wojny Światowej, to masz duże pole do popisu. Oscary czekają.
Szczególnie że Anthropoid jest znacznie lepszym filmem. Gdybym oglądał w odwrotnej kolejności to może spoko, ale Niemcy i Czesi gadający po angielsku to za duże pójście na łatwiznę. Aż boli.
Też dałem ocene 4 :) , i też uważam że Anthropoid jest lepszym filmem od tego, HHhH do połowy oglądało się dobrze, ale jak później zobaczyłem sceny podobne do Anthropoid to odechciało mi się oglądać, bez sensu bo chcieli pokazać film ze strony Heydricha, a potem już praktycznie skopiowali tamten film.
Tu jest więcej ciupcianka, więcej zdrowasiek, ale już kościół się nie zgadza. Jest też piękna Rosamund, ale tego jest za mało, by film wart był oglądania.