Pomyślcie kilkanaście razy zanim użyjecie tego słowa. Film jest rzeczywiście ładny, ciekawy, z pomysłem, ale jeżeli oceniamy go jako "arcydzieło o ponadczasowym przesłaniu", to mamy zwykły, przeintelektualizowany, pseudofilozoficzny gniot.
Uwielbiam go za muzykę, za wyrażony z efektownym rozmachem prosty i wzruszający przekaz, za
jego magię, nastrój i coś podskórnego, jakąś inność, która się wkrada po jego obejrzeniu i zostaje
na długo, a byc moze już na zawsze
Źródło, Mr Nobody, Revolver (z Ray Liotta) trzy filmy które dają do myślenia co jest w życiu istotne i pozwalają się zastanowić nad sensem życia. Te trzy filmy mnie mocno poruszyły istne arcydzieła pomimo tego, że różnią się od siebie mają jednak coś wspólnego....dla tych którzy nie wiedzieli dwóch pozostałych polecam...
więcejhehe ujecie filmu pod wzgledem podzialu scenariusza na 3 calkiem osobne historie jest bledne i bez powodu wprowadza w zamieszanie; niemalze "dorownuje" rewolwerowi, jednakze tutaj autor nie pogubil sie az tak bardzo i mozna dostrzec glebszy sens
rownoznacznie motyw o przeplataniu sie historii rowniez nie jest do...
bardzo ciekawa realizacja to napewno, oryginalna; pozatym swietna rola Hugh Jackman'a, znakomita muzyka i przeslanie filmu, ze jednak musimy umrzec aby zyc wiecznie, super, polecam!
Jest to obraz wyjątkowo słaby i wszelkie sugestie, że jeśli komuś się nie podoba to znaczy,
że nie zrozumiał są bardzo nie na miejscu i bardzo aroganckie. Myślę, że osoba powyżej 12
lat, albo z mózgiem rozwiniętym bardziej niż dwunastoletni, nie będzie miała żadnych
problemów by ujrzeć "wielkie treści" i...
Mnie najbardziej w pamięć utkwiły słowa: "Śmierć jest drogą do zbawienia". Nabrało to dla mnie większego sensu. Reszty nie rozumiem, może wy mi coś rozjaśnicie, albo będe musiał obejrzeć jeszcze 5 razy.
Spodziewałem się czegoś więcej [ze względu na reżysera], a tu taki całkiem sprawnie
nakręcony pseudofilozoficzny, przesycony nachalną metaforyką, patetyczny, symboliczny do
granic możliwości obraz. Chciałem głębszego wglądu w ludzką psychikę a otrzymałem tylko
nieznośny, metafizyczny bełkot i wykład o mitologii...
Mną film nie wstrząsnął. Jestem prosta jak budowa cepa i lubię zwyczajne historie.
"Wielkie prawdy objawione" można pokazywać w różny sposób, ten do mnie nie przemawia.
Mam tylko jedno pytanie - komu i skąd w opisie wziął się "kosmonauta" i "XXVI wiek" ?
Ostatnie z czym bym skojarzyła faceta w przeźroczystej bańce...
Czy ktoś zauważył jakieś ciekawe odniesienia do kabały, symboliki, świadomości? Dziś wpadł mi w ręce pewien wywiad w którym mówiono o funkcji mnichów tybetańskich zajmujących się pilnowaniem wejść do jaskini. Jest podobno o tym książka z wywiadem z takowym jegomościem o tytule "ręce precz od tej książki" i myślę, że...
więcejNudny, brak akcji, pełno cringu i jest kilka obrzydliwych scen. Momentami film jest całkiem fajny, ale jesli ktoś szuka filmu na miłe spędzenie popołudnia, to stanowczo odradzam. Produkcja skierowana do pseudo ludzi nauki, którzy rozprawiają na temat dziwnych dzieł literackich/filmowych. Przy tym filmie większość się...
więcej-Daje do myślenia, uczuciowy.
-Całość nudna, sceny okropnie nudne, 5 miejsc na krzyż.
- Muzyka ładna.
Atlas chmur Lepszy zdecydowanie.
Facetowi umiera kobieta a ten buja w obłokach, myśli o nie wiadomo czym, o jakimś szamanie, drzewie magicznym. lewitacji i innym tego typu pierdołach które się kupy dupy nie trzymają. Jak bym miał tak nasrane w głowie jak ten typek to bym pewnie w psychiatryku siedział. Dno, dno, dno i jeszcze raz dno.
Bo cos mi sie wydaje ze facet nakrecil pulp fiction i niech sie ludzie doszukuja wyjasnienia :) kazdy sobie wymysli przeslanie dla filmu i bedzie gitara...
Czy autor tlumaczyl ten film ?
byłby lepszy bez tej całej pseudometaforycznej otoczki, bez tych wątków pobocznych - dawnego i z przyszłości - które posiadają jak dla mnie wyłącznie walory estetyczne. Spokojnie film by się obronił wątkiem głównym, realnym tu i teraz...
Czy tylko ja widzę pewną inspirację Kubrickiem Arofonskiego??? Oba filmy dzielą się na trzy oddzielne płaszczyzny, ale powiązane ze sobą tak głębią filozoficzną ("Dokąd zmierza nasze istnienie?" "Gdzie są gdzieś granice nieskończoności wszechświata?" itp..Drzewo życia można tu traktować jako odpowiednik monolitu z...