Jeśli ten film Cię nudzi lub słyszysz tylko bełkot weteranów, po prostu nie oceniaj, wróć do tego filmu później, a zobaczysz coś niesamowitego.
Jeśli czekacie na nowego Linklatera, bo jesteście fanami - to Ryszard was nie zawiedzie. Jeśli nie jesteście fanami - bądźcie gotowi na film poruszający bardzo amerykańskie problemy, choć koniec końców odnoszący się do uniwersalnych wartości.
Larry „Doc“ Shepherd (Steve Carell), Sal Nealon (Bryan Cranston) i Mueller...
W mojej nic nie znaczącej ocenie małe wielkie kino? Małe tak ale wielkie już nie.
Film do obejrzenia na późną jesień „idąc cmentarną aleją...”. BryanC. zwycięzcą ale w sumie chyba miał najłatwiej i najwięcej do zagrania. Trochę więcej pieprzu, trochę więcej inwestycji w postacie i byłoby wielkie kino.