Po licznych niepowodzeniach Georges doznaje dziwnego urazu, jego ciało zaczyna żyć własnym, całkowicie niezależnym życiem. Z niewygodnym problemem nie łatwo sobie poradzić, co więcej dodajcie do tego zazdrosnego ojca, wyjątkowo szczegółowego policjanta, kochaną babunię i odrobinę miłości.
Słabizna. Może z dwa fragmentyh śmieszne na cał film,ale ogólnie głupawa komedia.Niewarto zawracać sobie nią głowy.
Poczucie humoru na iście prymitywnym poziomie, co nie zmienia faktu, że momentami można było turlać się ze śmiechu. Lubię francuskie komedie i ichniejsze poczucie humoru (z nostalgią powracam do produkcji w których główne role grał Louis de Funès, z nowszych dzieł za jeden z ulubionych filmów uznaję "Przyjaciel...