W środku arktycznej tundry dochodzi do katastrofy. Rozbija się samolot z jedynym pasażerem. Samotny podróżnik wyciąga ze zrujnowanej maszyny wszystko co może być potrzebne i rusza przed siebie, ale mimo swoich najlepszych starań, jałowy krajobraz oferuje mu niewielką nadzieję na ratunek.
Krytyczne głosy fanów "ewendżersów" prawiące o nudzie i wolnej akcji powinny być zachętą dla ludzi głodnych kina ambitnego i wbijającego w fotel. Wspaniała rola Mikkelsena - pokazać tyle emocji praktycznie bez słów może tylko naprawdę dobry aktor.
jest to film o postawie, która już jest niemodna, czyli o człowieczeństwie, o bezinteresownej pomocy drugiemu człowiekowi i walce w tym do końca, piękny film, polecam
Czy zauwazyliscie instrukcje w jezyku polskim w okolicy okna rozbitego samolotu ok.12 minuty 12 sekundy filmu?
Jest klimat, są piękne zdjęcia, jest ta surowa samotność na pustkowiu, którą lubię nie tylko na filmach. Film warty obejrzenia. Na scenie w jaskini to aż skoczyłem i omal nie wylałem na siebie herbaty.
Mam tylko dwa "ale". Po pierwsze, gdybym to ja stał na tych skałkach i miał do wyboru albo "dwa dni przez skałki",...